Gothic, Gothic II , Gothic II:Noc Kruka, Gothic III, Gothic III:Zmierzch Bogów... to wszystko znajdziesz TUTAJ
Tu wymyślamy fabułę dla czwartej części gry.
Prawdziwa jest już wiadoma, ale pomarzyć zawsze można. .
Bezi pod wpływem Beliara przywraca do życia Śniącego i daje mu swoje ciało.
Jest praktycznie niezniszczalny działają na niego tylko bronie modyfikowane magicznie chociaż i tak nie wszystkie.
Naszym zadaniem jest wygnanie z ciała Beziego i w ogóle z naszego świata Śniącego tak aby już więcej tu nie powrócił.
Nie jest to jednak takie łatwe, istnieją tylko dwa oręże, które są dość zmodyfikowane magiczne by móc mu zagrozić.
Jest to nam dobrze znany Uriziel i Szpon Beliara.
Niestety jak wiemy oba zaginęły, w przypadku pierwszego został on pogrzebany w Świątyni Śniącego, a drugi ukradziony wraz ze statkiem przez piratów.
Musimy je odnależć.
No i potrzebujemy załogi na statek poszukiwawczy.
Najlepiej byłoby zabrać starych znajomych Beziego.
Po dobiciu do brzegu zobaczylibyśmy ruiny Khorinis oblężone przez orków.
Niestety jest ich zbyt wielu i musimy znaleść inną drogę do Górniczej Doliny.
Przed wejściem do przełęczy spotkalibyśmy Lorda Hagena z kilkoma Paladynami.
Powiedzieliby nam że po tym jak Bezi zabił Smoka Ożywieńca, gdy walczyli z oddziałami orków całą kolonie przeszył straszliwy dzwięk.
Potem z ziemi wydostał się strumień światła wraz z jakimś orężem w tle.Wszyscy orkowie padli nieżywi, a strumień swiatła zamienił się w potężny wybuch.
Tylko jemu i garstce ludzi udało się uciec.
Po wejściu do Kolonii widzimy co krok rozkładające się ciała ludzi i orków.
Nagle ujrzelibyśmy wielki krater a w nim jakiś oręż.Zaklęciem telekinezy wzięlibyśmy go.Okazałoby się że jest bezużyteczny.Kryształ już nie ma w sobie mocy magicznej,Po tym marnym odkryciu powracamy na Kontynent.W porcie Diego zauważa znajomy statek.Był to ukradziona im przed laty łajba.Po wybiciu piratów Diego prowadzi nas do kajuty Beziego.W kufrze znajdujemy kilka mikstur całkiem niezłą zbroje Łowcy Smoków i upragniony Szpon Beliara.Po tym znalezisku próbujemy odszukać kogoś kto mógłby naprawić Uriziel.Milten mówi nam o tym jak ostatnio ładował ową broń rudą.Po tej wiadomości idziemy do skarbca Myrthany.Próbujemy naładować owy przedmiot ale to nic nie daje.Gdy tracimy już ostatnią nadzieję na uwolnienie Bezimiennego od Śniącego, Xardas udziela nam rady, że teraz owy oręż mogą naładować 3 Bogowie.Innos i Adanos bardzo łatwo się przekonują ale Beliar przecież sam wywołał to zamieszanie i po co miałby z niego rezygnować.Jednak istnieje sposób, który nie potrzebuje Beliara do naładunku miecza.Jeśli jakaś istota posiada chociaż połowę energii Boskiej może brać udział w naprawie.Tą osobą jest oczywiście nekromanta Xardas.Po naładowaniu oręża jest on 2 razy lepszy niż poprzednim razem.Saturas jeden z Magów Wody może nam pomóc w ulepszeniu pancerza Beziego.Po przeczytaniu zwoju pancerz nabiera magicznej aury zakładamy go, nakładamy miecze i idziemy stoczyć bój o ostateczną wolność dla świata śmiertelników...
Czekam na wasze odpowiedzi.
Offline
Pewnego dnia Bogowie byli w okropnym humorze lało jak nigdy dotąd Bezimienny Siedział sobie w chatce i wtedy Zauwarzył Jak z powietrza wybija się ogromne stworzenie Głowa Smoka Ciało lwa Nogi pająka i Ogon Skorpiona Te stworzenie z ogona wypuściło dym który Zabił wrzystkich w myrtanie bez wyjątku Beziemienny postanowił odszukać Innosa w swiecie bogów Bo to dlatego że Umarł adanos Beliar zabił go szczęsliwym ciosem Innos Płakał i nie utrzymał bariery chroniącem przed wejściem tych stworzeń ( Dalej napiszcie wy )
Offline
Przez to że Adanos został zabity, równowaga między chaosem, a ładem i porządkiem prysła jak bańka mydlana. Bezimienny postanowił wrócić do Niezbadanych Krain, aby odszukać Innosa i zdobyć jego łaskę aby poraz kolejny mógł ocalić świat śmiertelników przed Beliarem (...)
Offline
Jego historia rozwineła się u Bezimienny musiał znaleźć kogoś na miejsce Adanosa kogoś mądrego i co dużo przeszedł powinien mieć dużo rozsądku bezimienny miał 2 nowe misje Pozbyć się stworzeń i znaleźć zastępce
1 ZADANIE :
Wyruszył do Myrthany i tam od tubylców Którzy osiedlili się tam ( Centaury , Gobliny , Skrzaty [ Najbardziej pomocne ] Elfy ) dostał zadania wzmocnił się wkońcu Uzyskał bo setkach zadań Magiczną zbroje z Ognistego pancerza Skorpiona ( na gurze miał wyłożoną sierść mantykory ) Zdobył 1 część
2 ZADANIE :
Postanowił poszukiwać Kogoś takiego Teraz szukał Po całej mythanie postanowił Popłynąć dalej i zaczoł szukać dalej W RedGerros Jorelia i Dobaria niebyło tam nikogo takiego lecz szukał go nie tam wkońcu zauwarzył że sam spełnia te wymagania i postanowił objąć te funkce lecz nie otrzymał Łaski innosa Tylko Broń Łaska Adanosa ( Miał ją adanos ) Wtedy Innos Wreszcie zrozumiał że Bezimienny to jego Syn I razem władali światem Nadał mu Imie Εύλογη Czyli Rozsądny ( Po grecku ) ...
Offline
Czyli innymi słowy KONIEC
Offline
A on m usiał zniszczyć potwora wymyśl
Offline
Wykorzystując Szpon Beliara, Bezimienny potrafił sparowywać magiczne ataki bestii aby póżniej uderzyć ją Szponem ze zdwojoną siłą potwora i artefaktu. Udało mu się nawet odciąć kończyny dla bestii ale te odrastały ponownie i było ich jeszcze więcej. Bestia była coraz silniejsza, zdawało się że ataki mimo wszystko nic jej nie robią. Bestia zniszczyła już sporą część kontynentu, a teraz była jeszcze bardziej potężniejsza. Nie mógł dopuścić aby żyła dalej. Postanowił ostateczność. Wlał weń miecz całą swą wybrańczą aurę. Zaczęła ona świecić
oślepiającym światłem. Wystarczył jeden cios... potężna fala niczym bariera zmiotła bestię z powierzchni ziemi. Wszystko w promieniu kilku kilometrów było ścięte równo z ziemią przez wybuch... Bezimienny przeżył, jednak stał się zwykłym śmiertelnikiem
KONIEC
Offline
Ale on niemiał sszponu beliara łaske Adanosa
Offline
Dobra tam! Łaska Adanosa okazała się za słaba więc przelał jej całą moc do Szponu Beliara. Może być ? .
Offline
No wiesz broń adanosa a artefakt beliara ( BELIAR NIM NIE WALCZYŁ ) a admonos walczył łaską takssamo gniew innosa jest bronią innosa ( musi być naładowany )
( tak naprawde w gothicu adanos niema broni :O
Offline
Zbieracz Ryżu
moje własne ( krótkie i śmieszne ) :
bezimienny myślał że to już koniec zła lecz się mylił ; beliar wymyślił najgorszy ze wszystkich planów zniszczenia postanowił wskrzesić BABCIE GOMEZA . Innos wiedział że to koniec świata więc jak najszybciej objawił się bezimiennemu i opowiedział mu o wszystkim . bezimienny był bardzo zaskoczony postanowił zebrać ekipę i armię . ekipę zebrał lecz armię nie , bo oczywiście nie uwierzyli . babcia gomeza zebrała wszystkie plugawe bestje prosto z piekła między innymi smoki , demony , lordów demonów , skubbusów ( wymyślam swoje ) , diabły , piekielnych wojowników i co najgorsze swojego WNUKA : GOMEZA i wiele innych stworów
innos i adanos byli tak przerażeni że pojechali na wakacje na himalaje . bezimienny nie wiedział co robić po chwili namysłu postanowił POCAŁOWAĆ GOMEZA W DUPĘ eeeee...coo? 123@!$$$#%&6)*FGFD
SYSTEM ERROR
proszę dokończyć .... @#$()()()(( :stupid
Offline